Entuzjaści zakładów sportowych online nie będą ryzykować

Sezon 2020-21 nabrał już rozpędu, a United, najbardziej utytułowany klub w historii ligi, jest już tematem rozmów w mieście. Kto nie wie, że Old Trafford było piekłem za czasów Sir Alexa Fergusona? Jednak wraz z przybyciem Ole Gunnara Solskjæra jako menedżera klubu po tym, jak José Mourinho odszedł w grudniu 2018 roku, sprawy potoczyły się ze złego na gorsze.

The Theatre of Dreams stał się Theatre of Nightmares po tym, jak Liverpool przebił się 5 do zera 24 października 2021 roku. Tak, nawet CR7 nie mógł pomóc po jego szalonym powrocie do klubu. W rzeczywistości Solskjær czeka ciężka walka o utrzymanie pracy w United na siódmej pozycji po 9 meczach rozegranych w tym sezonie.

Czy ktokolwiek postawiłby na to, że Manchester United zakończy się w pierwszej czwórce w tym momencie? Niewielu by to zrobiło. Jest powód (a może powody), dla których United zostały wyprzedzone przez kluby takie jak Tottenham Hotspur i Westham, nie wspominając o typowych podejrzanych w czterech najlepszych wyścigach: Manchester City, Liverpool i Chelsea. Nie daj Boże, jeśli Solskjær sprowadzi United do strefy spadkowej po tym sezonie.

Dlaczego obstawiający nie ryzykują

Po meczu Liverpoolu trudno postawić na United w tym sezonie, bez względu na to, jak bardzo ktokolwiek kocha zakłady sportowe. I dlatego może nie być zaskakujące, aby zobaczyć platformy bukmacherskie dać United atrakcyjne kursy w najbliższej przyszłości.

Klub ma złą passę

Po zdobyciu tylko jednego punktu w ostatnich czterech meczach ligowych, passa United mówi wszystko. Przed niewyobrażalną porażką z Liverpoolem, United ponieśli zaskakującą porażkę z Aston Villą i Leicester. Udało im się jedynie zremisować z Evertonem, rozgrywanym meczem na Old Trafford.

Przy tego rodzaju rekordzie szanse United na znalezienie się w pierwszej czwórce w tym sezonie maleją z dnia na dzień, a niewielu entuzjastów zakładów sportowych online jest skłonnych postawić swoje pieniądze na klub, aby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej czwórce. Tottenhamu, Westhamu, a nawet Arsenalu.

Trudne spotkania wciąż przed nami

Jeśli ktoś pomyślał, że następne mecze United to spacer po parku, czeka go brutalne przebudzenie. Kolejne cztery mecze są przeciwko Tottenhamowi, Manchesterowi City, Watford, Chelsea i Arsenal!

Podczas gdy można od razu z Watford, Manchester City jest siłą na innym poziomie, forma Chelsea poprawiła się po przybyciu Tuchel jako menedżera, a Arsenal zawsze ma ciężki orzech do zgryzienia. Z drugiej strony Tottenham jest znany ze swojej postawy „nigdy nie umrzyj". Można więc śmiało powiedzieć, że cudem będzie, jeśli Solskjær wyprowadzi United z tej sytuacji.

Więc dokąd zmierza zespół? Chociaż nie można zaprzeczyć, że United jest w stanie odbić się po tej przegranej passie, wygrywając z dowolnym zespołem prowadzącym w rankingu, bardzo nierozsądnym byłoby stawianie na United, szczególnie w wyścigu z pierwszej czwartej.

Dzieje się tak, ponieważ Solskjær nie był w stanie zainspirować swoich graczy nawet po wprowadzeniu CR7 na pokład, a to może być dla niego dużym problemem. Być może gdyby mógł zmienić takt w kilku następnych meczach, nadal miałby szansę.